• Foto-03.JPG
  • Foto-01.jpg
  • Foto-06.JPG
  • Foto-07.jpg
  • Foto-04.JPG
  • Foto-05.JPG
  • Foto-02.jpg
  • Foto-08.jpg


Iść, biegnąć, pielgrzymować, podróżować – to wędrowanie. Zazwyczaj określane, jako wędrowanie przez życie. Dość często starsi i doświadczeni życiem radzą młodszym przypominając, aby żyli tak, by owa wędrówka zawsze ku zgodzie zmierzała a w sercach napotkanych bliźnich dobrymi uczynkami się zapisywała. Doświadczeni wędrowicze radzą, aby zanim ruszy się w drogę, wyznaczyć sobie jasny cel wędrówki a wówczas szybciej dojdziemy. Z drugiej strony by nie był to maraton odbierający dech w płucach, bowiem pozbawi nas dalszego wędrowania. Zatem wybierać należy krótsze dystanse a dalej zajdziemy, więcej dokonamy. Każdego ranka, gdy otwierasz oczy rozpoczynasz wędrówkę w nowy dzień, który niewiadomą jest. A droga życia z wielu poranków się składa, a każdy z nich tajemnicą jest. Musisz więc podejmować decyzje w którym kierunku chcesz iść. Nieraz trzeba losowi na przeciw wyjść i pomóc szczęściu w życie wkroczyć.

Jedną z form uprawiania nauki, rozwoju określonej myśli, idei czy też nauczania, jest m.in. publikacja książek i czasopism. Czasopismo „Pedagogika Katolicka” wydawane od niemal sześciu lat oraz „Pedagogia Ojcostwa” od ponad trzech lat, wpisały się już na trwałe w polską rzeczywistość nie tylko uniwersytecką. Część nakładu jest kierowana za granicę m.in. na Węgry, Słowację, Ukrainę, Czechy. Redakcje podjęły także wiele starań, aby na łamach tychże czasopism ukazywały się wartościowe materiały w duchu katolickim dotyczące od strony merytorycznej głównie wychowania, formacji, kształcenia młodego pokolenia, rodziny. Jak zapewne wielu znawców tegoż przedmiotu wie, że czasopismo podlega ocenie przez specjalistyczne gremia. Chcemy podzielić się z Szanownym Państwem radosną informacją, że Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego w Warszawie oceniło oba czasopisma pozytywnie nadając im 4 punktową ocenę. To ważna a zarazem cenna informacja dla wszystkich, którzy do tej pory publikowali swoje artykuły czy materiały na łamach tychże czasopism.

Jak pokazuje życie, codzienność z pojęciem „głupota” dość często się spotykamy. Właściwie na ogół jest ona określona jako wartość, szkoda tylko, że tak ostatnio obficie zakrólowała w umysłach i sercach wielu. Trudno wskazywać tutaj konkretne persony czy sytuacje. Ich lista byłaby bardzo długa. Każdy z nas zapewne się zgodzi z tezą, że owa głupota króluje dziś niemal wszędzie. Owszem jej formy, rozmiary, bywają różne. Jak się jednak okazuje, że i cudza głupota niekiedy nas uczy, a bywa, że nawet więcej jak własny rozsądek. Trzeba jednak ową głupotę odpowiednio przeanalizować. Powiadamy dość często, że tam, gdzie kończy się głupota, powinna zaczynać się mądrość - a jednak nie zawsze tak jest. Możemy zatem zapytać, dlaczego tak się dzieje? Ano właśnie, pewno dlatego, że mądrość wszędzie ma daleko, głupota wszędzie ma blisko; stąd mądrość - tylko czasem dociera, głupota - zawsze. Można też powiedzieć, że głupota zawsze jest w domu, mądrość - ciągle w drodze.

Spotykamy wiele dzieł, które mają zwykle jasno określony cel. Jedne z nich dotyczą spraw bardzo prozaicznych, inne z kolei podejmują ważne i cenne wyzwania służące określonym grupom społecznym. Wiele z nich jest ukierunkowanych na rzecz dobra dzieci i młodzieży. Wielokrotnie inspiracją dla powstania takich dzieł była osoba bł. Jana Pawła II, któremu zawsze w sposób szczególny bliskie były sprawy ludzi młodych. Jednym z takich dzieł, które odwiedziłem 15 września br. to Dom Formacyjno-Szkoleniowy bł. Jana Pawła II w Lipniku koło Kańczugi. Jest to wotum wdzięczności za historyczny pobyt Ojca Świętego Jana Pawła II na ziemi przemyskiej w czerwcu 1991 roku oraz jako odpowiedź na słowa Ojca Świętego: „Dziś trzeba nowej wiary, nowej nadziei i nowej miłości”.

Już kilkakrotnie na tej stronie spotykaliście Państwo informacje w klimacie węgierskim. Prezentowane były m.in. instytucje zajmujące się kształceniem i wychowaniem młodego pokolenia bądź osoby, które wiele czyniły i wciąż czynią na rzecz pedagogii innych poprzez wieloraką działalność: edukacyjną, społeczną, duszpasterską itp. Trzeba kolejny raz podkreślić, iż Węgry jako Naród, ale i jako zaprzyjaźniony kraj z naszą Ojczyzną, tak wiele mają wspólnego. Niejeden raz miałem okazję, aby nie tylko być w tym kraju, ale spotkać się i bliżej poznać wielu wspaniałych osób – przedstawicieli różnych środowisk, w tym naukowych. Podczas mojego obecnego pobytu odbywała się konferencja z udziałem pracowników naukowych. Jedną z kolejnych osób, którą poznałem był dr Marcell Pilecky obecnie pełniący funkcję Prorektora Apor Vilmos Katolikus Főiskola in Vác.

Pozostało już niewiele dni by w ślad za informacją dotyczącą możliwości opublikowania artykułu naukowego złożyć materiał do redakcji. Warto zatem przypomnieć zainteresowanym, iż w przygotowaniu jest publikacja prawnicza na temat: „Współczesne profesje prawnicze”. Zainteresowane osoby do opublikowania materiału korespondującego z tematyką publikacji zapraszamy do współpracy. Warto pamiętać, że zawody prawnicze, to obszar życia przed którym stają wciąż nowe wyzwania i zadania, zwłaszcza w zmieniających się obecnie warunkach. W ramach troski o ukazanie owych zadań u początku XXI wieku, Redakcja Pedagogiki Katolickiej przy współpracy z profesjonalnymi prawnikami przygotowuje w tym celu specjalną publikację książkową. Osoby z dziedziny prawa a więc praktycy i teoretycy zawodów prawniczych mają niecodzienną szansę na zaprezentowanie własnych przemyśleń na w/w temat w ujęciu naukowym.

Przed chwilą wrócił Pan z Przemyśla, gdzie uczestniczył Pan jako Poseł w koncercie finałowym „Tornister pełen uśmiechów” zorganizowanym przez Caritas. Jego głównym celem było wsparcie dzieci i młodzieży przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego. Jak mi wiadomo, niemal każdego dnia uczestniczy Pan jako Poseł w podobnych spotkaniach śpiesząc z pomocą zarówno organizatorom jak i uczestnikom akcji. Pomimo, iż jest Pan posłem, członkiem i działaczem wielu sportowych organizacji, społecznikiem, przedsiębiorcą, znajduje Pan na różnego rodzaju zaangażowanie w akcje służące głównie dzieciom i młodzieży. Jak pamiętam z lat mojego pobytu w rodzinnej parafii Pana Posła, już wtedy przejawiał Pan inklinacje społecznika, człowieka muzyka, osoby odważnej do podejmowania wielu wyzwań. Wiem, że dziś nie tylko koledzy, znajomi, ale wielu ludzi z podziwem obserwuje Pana zaangażowanie, poświęcenie, otwartość na sprawy ludzkie, ich problemy. Stara się być Pan jako Poseł człowiekiem otwartego serca i rozumu.

Dziś u początku XXI wieku nadal dla wielu wychowanie słuszne i właściwe - to wychowanie bez wartości, bez odniesienia do Boga, zawieszone w próżni a więc wychowanie laickie. Jest ono różnie określane, definiowane i rozumiane. Ze strony zwolenników takiego kierunku wychowania i kształcenia kierowane są pod adresem zarówno samej pedagogiki katolickiej jak i osób tak rozumiejących wychowanie i działających w tym duchu różne inwektywy. Niekiedy w gronie zwolenników laickiego wychowania stają osoby, które same przeszły drogę wychowania katolickiego, a dziś z racji na różne przeszłości, zależności, zawiłości życiowe, utożsamiają się z pedagogiką bezideową, czysto teoretyczną, pozbawioną odniesienia do konkretnego Mistrza – jako Pedagoga, który jest autorytetem, wzorcem. W wychowaniu bowiem istotnym zawsze będzie ukazywanie wzorca ku któremu prowadzony będzie wychowanek. Wśród wielkiej rzeszy osób oddanych sprawie kształcenia i wychowania katolickiego jest znany nie tylko na Słowacji jako naukowiec, duszpasterz – ks. prof. dr hab. Franciszek Długosz.