W dniu 14 lutego świętujemy wspomnienie Św. Cyryla i św. Metodego – Patronów Europy. Fakt ten przywołuje w pamięci wiele zdarzeń nie tylko z życia Patronów, ale i Błogosławionego Jana Pawła II. Warto zatem przywołać historię tamtych dni a przede wszystkim dzieła jakie zostały dokonane i pozostały dla nas.
W momencie, gdy współczesna Europa przeżywa kryzys, gdy wciąż szuka swojej tożsamości, gdy coraz mocniej uświadamiamy sobie, że sam tylko rachunek ekonomiczny to za mało, aby ją zjednoczyć, sięgnięcie do jej korzeni wydaje się warunkiem koniecznym do właściwego określenia jej teraźniejszości i przyszłości. W czasach, gdy wychowanie młodego pokolenia odbiega od ideału zarysowanego przez wielu świętych w tym Świętych Cyryla i Metodego a przede wszystkim Jedynego Nauczyciela i Mistrza – Chrystusa, często kroczymy ślepymi ścieżkami i zaułkami, istnieje zatem konieczność powrotu do źródeł. Nie może być żadnej działalności bez odniesienia do wartości katolickich. Bowiem u podstaw wszelkiej działalności, refleksji leży chrześcijaństwo - nic i nikt tego faktu nie jest w stanie zmienić, niezależnie od tego, czy ktoś go akceptuje, czy jest on komuś solą w oku. Nie da się zrozumieć korzeni Europy bez takich postaci jak św. Cyryl i św. Metody. Doskonale rozumiał to Jan Paweł II, który tych apostołów Słowian ogłosił współpatronami Starego Kontynentu.
W liście apostolskim „Egregiae virtuti” Papież życzył, aby św. Cyryl i św. Metody stali się znakiem czasu dla wszystkich i to nie tylko europejczyków. Pisał: „Niech świadomość duchowego bogactwa, które na różnych drogach stawało się udziałem poszczególnych społeczeństw kontynentu europejskiego, pomoże trwać współczesnym pokoleniom we wzajemnym poszanowaniu słusznych praw każdemu narodowi i w pokoju, nie przestając oddawać potrzebnych usług wspólnemu dobru całej ludzkości oraz przyszłości człowieka na ziemi” (pkt 4). „Ich dzieło stanowi wybitny wkład w tworzenie się wspólnych korzeni Europy, które dzięki swej trwałości i żywotności stanowią jeden z najmocniejszych punktów odniesienia, jakich nie może pominąć żaden poważny wysiłek zmierzający do zaprowadzenia nowej jedności kontynentu w naszych czasach” - napisał o nich Jan Paweł II. Dokument stał się kontynuacją i rozwinięciem treści listu apostolskiego „Egregiae virtuti”, wydanego w 1980 r. z racji ogłoszenia św. Cyryla i św. Metodego współpatronami Europy.
Wiele razy słyszymy czy wręcz powtarzamy, że jesteśmy Polakami i Europejczykami – słusznie bo jesteśmy. Jednak słowa te stanowią niekiedy kontrast dla rzekomych naszych uprzedzeń, zaściankowości, oporu wobec „nowinek”. Jedną z tych cech naszej europejskości to właśnie duch katolicki, to także troska o pedagogikę katolicką. Jan Paweł II w wydanej encyklice „Slavorum apostoli”, przypominał nam, że „Realizując własny charyzmat, Cyryl i Metody wnieśli decydujący wkład w budowę Europy nie tylko jako wspólnoty wiary chrześcijańskiej, ale także jako organizmu państwowego i kulturowego”. Zatem każdy organizm, jakim jest wspólnota rodzinna, lokalna, państwowa, europejska winna pamiętać o fundamencie, jakim są wartości katolickie. Dzisiaj również nie ma innej drogi do przezwyciężenia wszelkiego rodzaju trudności, napięć i naprawienia rozłamów czy usunięcia antagonizmów zarówno w Europie, jak i w świecie, które zagrażają wywołaniem straszliwego zniszczenia życia i wartości, jak tylko poprzez powrót do tych korzeni. Dzisiaj nie ma innej drogi do wychowania młodego pokolenia jak właśnie droga oparta na duchu św. Cyryla i Metodego.
Doświadczamy dziś sytuacji, że w kuriozalny, niczym nieuzasadniony sposób próbuje się eliminować z historii Starego Kontynentu wszelkie elementy, które mówią o jego chrześcijańskich korzeniach Europy. Tymczasem, jak napisał Jan Paweł II, „stanowią one jeden z najmocniejszych punktów odniesienia, jakich nie może pominąć żaden poważny wysiłek zmierzający do zaprowadzenia nowej jedności kontynentu w naszych czasach” (SA, 25).
I jak wiemy wpływy Cyryla i Metodego sięgały aż do Kijowa, widoczne były wśród Chorwatów, Bułgarów, Macedończyków, Czechów i Wiślan. Ponieważ południowe tereny Polski (Śląsk i tereny Wiślan) wchodziły w skład Państwa Wielkomorawskiego, przypuszcza się, że chrześcijaństwo obrządku narodowego głoszone było także i w tych częściach Polski. Zachował się list Metodego do księcia Wiślan, w którym Metody napomina go, aby misjonarzom nie stawiał przeszkód. Dawne kroniki mówią, że w r. 949 Morawianie założyli na Kleparzu, pod Krakowem, kościół św. Krzyża z zachowaniem liturgii i języka narodowego. Ponadto w 1977 r. odkryto w Wiślicy kamienną chrzcielnicę z IX w.
Nadzwyczajne powodzenie gorliwej apostolskiej działalności Cyryla i Metodego przypisać należy prawdziwie chrześcijańskiemu duchowi, w jakim dokonywali nawracania, a zdaje się, iż żadne samolubne względy korzyści prac ich nie kaziły. Nigdy też nie starali się oni używać chrześcijaństwa jako narzędzia do celów politycznych, nie głosili nikczemnej nauki bezwarunkowego poddania się wstrętnemu jarzmu zaborczych cudzoziemców w imię ewangelicznych zasad łagodności cierpliwości i wyrozumiałości. Ich postawa i zaangażowanie w podjętą misję było bezgraniczne. Spalali siebie niczym ofiarę dla budowania ducha Bożego wśród całej Europy.
Jednak należy zauważyć, iż Bracia jako apostołowie Słowian napotkali w realizacji swej misji na różne i ogromne trudności. To jednak nie przeszkodziło im w konsekwentnym działaniu prowadzącym do realizacji zadań. Jednym z nich było propagowanie idei „jedności w wielości”, budowanie pojednania między Wschodem i Zachodem, wychowanie ówczesnego pokolenia opartego na gruncie wartości chrześcijańskich. Można powiedzieć, że wyznaczone zadanie wykonali należycie. Dowodem tego jest obecność ich ducha w Europie i fakt ustanowienia ich Patronami Europy.
Jan Paweł II wydał dwa istotne dokumenty poświęcone Patronom Europy: List Apostolski „Egregiae virtuti” i Encyklika „Slavorum Apostoli”. W treści tych dokumentów przypomniał współczesnemu europejczykowi, że życie ludzkie bez fundamentu, bez wartości, bez ducha Bożego, prowadzi na bezdroża. Właściwą drogą po której należy kroczyć to droga przepełniona duchem św. Cyryla i św. Metodego. Ponadto Jan Paweł II ukazał na nowo Europie te dwie postacie jako wzór do naśladowania w wypełnianiu swej misji jako człowieka wiary. Odpowiedzią na apel Jana Pawła II a zarazem podjęciem realizacji Jego testamentu jest m.in. prowadzona od kilku lat przez grupę osób (pedagogów) z Czech, Polski, Słowacji, Ukrainy i Węgier, refleksji nad pedagogiką katolicką. W tym celu m.in. podjęto wydawanie czasopism katolickich: „Pedagogika Katolicka”, „Pedagogia Ojcostwa” i w wersji węgierskiej „Katolikus Pedagogia”. Ponadto organizowane są systematycznie sesje, sympozja, konferencje naukowe, wydawane publikacje książkowe, które służą rozwojowi tej myśli, bowiem ona zawsze była obecna, niekiedy zapomniana i pomijana z różnych względów.
Wymiernym znakiem realizacji apelu Jana Pawła II na ponowne spojrzenie na Europę w duchu Św. Cyryla i Metodego, jest tworząca się „Międzynarodowa Rada Pedagogiki Katolickiej „Emaus”, której celem będzie integracja środowisk pedagogów jako przedstawicieli pedagogiki katolickiej – Czech, Polski, Słowacji, Ukrainy i Węgier. Celem Rady będzie prowadzenie działalności naukowo - badawczej oraz szeroko rozumianych inicjatyw społecznych, kulturalnych i religijnych na terytorium wspomnianych oraz innych krajów Europy.
Amicus