• Foto-08.jpg
  • Foto-04.JPG
  • Foto-01.jpg
  • Foto-02.jpg
  • Foto-05.JPG
  • Foto-07.jpg
  • Foto-06.JPG
  • Foto-03.JPG

Nie czekaj aż będziesz samotny aby poznać wartość przyjaźni.I chociaż zmienność nastroju przenika często nasze serca, bo chłód jesienny wkrada się w zaułki naszego domu, długich wieczorów, to wciąż na horyzoncie każdego dnia pojawia się iskra nadziei, ciepła i pamięci. Nie wolno nam tracić nigdy nadziei, dopóki drugi człowiek żyje z nami, a szczególnie jeśli to jest przyjaciel. Nie rezygnuj z nadziei, nie daj się ponieść rozpaczy z powodu tego, co się stało. Opłakiwanie tego, co nie wróci, co zostało stracone bezpowrotnie, jest najgorszą z ludzkich słabości. Słońce nadziei nie omija nikogo. Nie ominie też i ciebie, chyba, żebyś skrył się głęboko w cieniu swego życia. Nadzieje są jak chmury: jedne przechodzą, inne przynoszą deszcz, deszcz radości i optymizmu. Zatem wznieś swój wzrok ku górze. Zobacz wokół ilu ludzi cię mija każdego dnia. Wspomnij, ilu jest ci życzliwych i oddanych – pamiętasz o nich?. Niech ten czas trwającej radości zakróluje i w tobie. I nie ważne, czy masz trudne zadania do spełnienia, czy nie masz planu na jutro, czy nic ci się nie układa. I nie ważne, że czujesz dziś pustkę w sobie i wokół siebie, bo ona jest po to, byś ją wypełnił dobrem wobec drugiego człowieka. Tam, gdzie jest cierpienie, tam zawsze jest nadzieja. A nadzieja nie przywiązuje się do teraźniejszości, wybiega naprzód, by dotrzeć do celu.

Wszyscy tęsknimy za radością. Nikt z nas nie chce być człowiekiem smutnym, załamanym czy zrozpaczonym. Radość sprawia, że nasze życie odsłania swoje najpiękniejsze oblicze, że z entuzjazmem podejmujemy nasze codzienne obowiązki i, że odnajdujemy w sobie siłę do mierzenia się z nieuniknionymi przecież trudnościami. Gdy przeżywamy radość, wtedy nawet nasze ciało staje się zdrowsze i bardziej odporne na choroby. Radość jest wielkim dobrem. Źródłem radości nie są bowiem nasze pragnienia czy stany psychiczne. Jedynym źródłem radości są osoby, które kochamy oraz miłość, którą od nich przyjmujemy i którą im okazujemy. To właśnie dlatego dany człowiek doświadcza wielkiej radości wtedy, gdy może pomóc przyjacielowi. Gdy brak jest dojrzałej miłości, wtedy człowiek nie może doświadczyć radości lub jego radość okazuje się powierzchowna i szybko znika. Nie ma radości bez szczerej i prawdziwej miłości.

Nie dziwmy się zatem temu, że wokół nas coraz więcej jest obecnie ludzi nieszczęśliwych, zazdrosnych czy agresywnych. Są to bowiem ci, którzy nadmiernie skupiają się na sobie i na swoich potrzebach oraz na własnych oczekiwaniach w odniesieniu do innych ludzi. To są ludzie, którzy oczekują miłości od innych, ale sami nie podejmują wysiłku, by kochać. Najbardziej intensywna i najtrwalsza radość płynie z miłości jaką jest oparta na więzi z Bogiem, ze zdumienia Jego obecnością pośród nas, z zachwytu w obliczu Jego nieodwołalnej i bezinteresownej miłości. Droga do trwałej radości prowadzi zatem poprzez spotkanie z Bogiem. Bóg, który jest miłością, uczy nas bowiem takiego sposobu życia, który owocuje niespodziewaną i zaskakującą radością. Jeśli chcesz być prawdziwym przyjacielem musisz uczyć się miłości prawdziwej od Boga.

Słusznie uważa św. Tomasz, „iż radość nie jest cnotą odrębną od miłości, lecz jej przejawem i skutkiem”. Za tym poglądem św. Tomasza zdaje się podążać wielu wspaniałych i bliskich nam osób. Czy ich zauważasz? Czy ich doceniasz? Może wtedy docenisz jak ich stracisz. Szukając przyczyn zmartwień wejdź do serca swego i zobacz ile masz miłości dla drugiego. Być może na twarzy twego przyjaciela, osoby bliskiej zauważyłeś dzisiaj dziwne zwątpienie, uczucia dalekie od właściwego stanu człowieka. Czy aby nie jest to Twoja „zasługa”? Pamiętajmy, najgłębszą przyczyną smutku jest brak wielkiej nadziei z powodu braku doświadczenia – okazywania miłości. Z przytoczonych rozważań św. Tomasza na temat radości płynie jasne przesłanie, że radość pojawia się w nas nie wtedy, gdy jej szukamy, lecz wówczas, gdy troszczmy się w naszym życiu o dobro i miłość dla drugiego człowieka. Radość jest odblaskiem dobra i miłości w nas. Jeśli zaś troszczymy się o dobro i miłość, wówczas radość może przenikać także przyjemności. Jeśli natomiast brak dobra i miłości, wówczas cieniem na życiu człowieka kładzie się smutek, którego nie są w stanie przezwyciężyć nawet pomnażane przyjemności.

Drobne radości dnia codziennego mogą czynić nasze życie lepszym niż jest. Wprowadzają więcej pogody w nasze usposobienie i w międzyludzkie relacje. Wystarczy mieć oczy szeroko otwarte, a życie staje się piękniejsze, a przynajmniej znośniejsze; bo więcej w nim radości. Gdybyśmy pilnowali, tych małych rzeczy, wyniknęłoby z tego może nie szczęście - bo to nie jest rzecz trwała - ale przynajmniej dużo ludzkiej radości. Życie byłoby lepsze, pogodniejsze, mniej nieznośne. Masz wiele okazji, aby właśnie w tym ponurym czasie jesiennym pomyśleć o kimś, i zaprosić go, jeśli nie na sowity obiad, to wspólne spotkanie, wspólną kolację, wspólne bycie ze sobą. Damy może w ten sposób tej osobie wiele radości, wniesiemy w jej życie wiele nadziei. Może dzięki temu gestowi, ktoś przekona się, że jest przez ciebie kochany. Jest to dobra okazja, abyśmy wnieśli odrobinę radości i miłości w życie drugiego człowieka. Jeśli uda nam się to uczynić owa radość i owa miłość staną się także i naszym udziałem – darem naszej radości i miłości.

Amicus